Dr Gałązka-Sobotka: przechodzimy transformację mentalną w systemie ochrony zdrowia

opublikowano: 07-03-2023, 08:10

To był rok bardzo intensywnej pracy w wielu obszarach, które po pandemii wymagają wzmocnienia działań, zwiększających skuteczność i efektywności opieki ze względu na narosły dług zdrowotny. Dotknął on niektóre dziedziny medycyny i był polem prac eksperckich, badawczych oraz dialogu łączącego różne środowiska: kliniczne, pacjenckie, ale również regulacyjne – wskazuje motywy społecznej aktywności w 2022 r. dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, która zajęła 6. miejsce w plebiscycie Lista Stu 2022 najbardziej wpływowych osób w systemie ochrony zdrowia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Fot. Tomasz Pikuła

Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka jest dziekanem Centrum Kształcenia Podyplomowego oraz dyrektorem Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Pełni też funkcje: wiceprzewodniczącej Rady NFZ, doradcy prezydenta Pracodawców RP w obszarze ochrony zdrowia. Jest także dyrektorem programu „MBA w Ochronie Zdrowia” Uczelni Łazarskiego i propagatorką koncepcji ochrony zdrowia nakierowanej na wartość (Value Based Healthcare).

Jednym z obszarów intensywniejszych działań, zdaniem ekspertki, jest neurologia, w przypadku której w 2022 r. kontynuowano prace nad wdrażaniem w życie rozwiązań skatalogowanych w 2021 r. w tzw. białej księdze – strategii dla polskiej neurologii. Kierunkowe wytyczne zamieniły się obecnie na zdecydowanie bardziej operacyjny plan działań na poziomie Krajowej Rady do Spraw Neurologii.

– Nie jestem członkiem tej rady, ale wiem, że środowisko neurologów jest bardzo jej działaniem zainteresowane. Chciałoby, aby nasza praca nad dokumentami, które mają nadać priorytet neurologii w Polsce, usankcjonowany uchwałą Rady Ministrów, ale i nad konkretnymi rozwiązaniami nadal była pracą zespołową. Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia ma wiedzę systemową, ekonomiczną czy prawną, klinicyści mają perspektywę medyczną. To szerokie, interdyscyplinarne spojrzenie pozwala pewne rzeczy procedować zupełnie inaczej – jest przekonana dr Gałązka-Sobotka.

Strategia na rzecz zatrzymania pandemii otyłości

Drugim obszarem bardzo intensywnych prac były dla ekspertki działania związane z prewencją i leczeniem otyłości. „To jest jedna z negatywnych spuścizn pandemii, nie mamy bowiem wątpliwości, że dług zdrowotny w tej materii jest bardzo duży, mierzony przyrostem odsetka populacji dzieci i dorosłych, kobiet i mężczyzn dotkniętych otyłością w Polsce” - przypomina Małgorzata Gałązka-Sobotka. Cieszy się, że po sukcesie wdrożenia programu KOS-BAR (czyli kompleksowej opieki medycznej nad pacjentami chorymi na otyłość olbrzymią leczoną chirurgicznie), można zacząć prace nad rozwiązaniami na rzecz leczenia zachowawczego otyłości wśród dzieci i młodzieży.

– Na pewno impulsem do tego był projekt, który zakończyliśmy w 2022 r.: badanie w ramach globalnej inicjatywy Cities Changing Diabetes, mającej na celu ograniczenie dynamiki rozwoju cukrzycy typu 2. Dowiedzieliśmy się, jaki jest stan zdrowia dzieci i młodzieży, a także jaki poziom wiedzy nauczycieli. Widać wyraźnie, że musi nastąpić bardzo silna integracja władz centralnych – Ministerstw: Edukacji, Rolnictwa, Zdrowia i Sportu oraz środowiska klinicznego i eksperckiego, aby wdrożyć w Polsce rozwiązania, które mają zatrzymać pandemię otyłości – zaznacza dr Gałązka-Sobotka.

Jej zdaniem, jeżeli nie zatrzymamy tej pandemii, to w najbliższych latach gwarantujemy sobie eksplozję epidemiologiczną chorób wynikających z otyłości.

Szpitalna ocena innowacyjnych technologii medycznych

Dla Małgorzaty Gałązki-Sobotki rok 2022 wyróżnił się również wzmożoną pracą związaną z kończeniem projektu Hospital Based HTA.

– Z Narodowym Funduszem Zdrowia i Narodowym Instytutem Kardiologii wypracowaliśmy polskie wytyczne dla szpitalnej oceny innowacyjnych technologii medycznych i uważam, że to jest jeden z największych sukcesów minionego roku – podkreśla ekspertka. Chciałaby, żeby to dokonanie przełożyło się na to, że szpitale będą wykazywać większą wrażliwość przy podejmowaniu efektywnych decyzji inwestycyjnych. Chodzi o decyzje oparte na rzeczywistych potrzebach zdrowotnych i skuteczności klinicznej.

– Nie każdy osiągnie ten sam poziom efektywności, bo są do tego potrzebne: zespół, kompetencje, infrastruktura szpitala. My często w Polsce sięgamy po, mówiąc kolokwialnie, „zabawki”, nie mając do tego predyspozycji i uzasadnienia w potrzebach zdrowotnych. Nam w polskim systemie ochrony zdrowia potrzeba większej gospodarności, musimy zerwać z marnotrawstwem. Żeby to się mogło zdarzyć, musimy stosować narzędzia racjonalizujące decyzje menedżerskie, nie tylko kliniczne, ale i te inwestycyjne, ekonomiczne. I do tego służy m.in. Hospital Based HTA - wyjaśnia Małgorzata Gałązka-Sobotka.

W jej ocenie, egzamin zdajemy tylko wtedy, gdy wszystkie działania, które podejmujemy w systemie, materializują się kapitałem zdrowia. Jeżeli tak nie jest, przegrywamy i ponosimy porażkę. „Im szybciej będziemy zdolni do tego, aby pozbyć się kompleksu krytycznej samooceny, tym szybciej będziemy efektywnym systemem. Tym szybciej będziemy zdolni do tego, żeby rzeczywiście ten system poprawiać” – tłumaczy.

Menedżerowie myślą o jakości

W 2022 r. w Centrum Kształcenia Podyplomowego, w programie MBA w ochronie zdrowia oraz różnych jego nitkach, realizowanych razem z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym, Śląskim Uniwersytetem Medycznym, z Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie studiowało ponad 130 osób. Wśród nich byli przedstawiciele kadry menedżerskiej szpitali, profesorowie, konsultanci krajowi, dyrektorzy ministerstw, szefowie głównych instytucji w kraju.

– Z satysfakcją stwierdzam, że oni wszyscy myślą dzisiaj o jakości, efektywności. Dlatego ogromną nadzieją napełnia mnie to, że właśnie kształcenie w programach MBA tworzy „materię ludzką”, której wartościami nie jest samo działanie, ale efekt tego działania. Oznacza to, że przechodzimy transformację mentalną w systemie ochrony zdrowia – stwierdza dr Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Powolność i wstrzymywanie zmian rodzi frustrację

Do pracy dr Małgorzatę Gałązkę-Sobotkę inspirują ludzie, którzy podzielają te same wartości. Chcą zaangażować swój własny czas, swoją energię, często bez wynagrodzenia, po to, żeby działać razem na rzecz wspólnego celu. – To jest ta siła, której się bardzo trudno oprzeć, takie paliwo - mówi.

Frustruje ją natomiast to, że niektóre zmiany zachodzą zbyt wolno. – Ta droga legislacyjna od diagnozy, rozpoznania, znalezienie rozwiązania i jego wdrożenia jest potwornie długa. Irytuje mnie to, że instytucje regulacyjne, na barkach których spoczywa wdrażanie np. zmian prawnych, są nadal niedocenione i niedokapitalizowane. Dużo osób krytykuje te instytucje, a ja, pracując blisko nich, wiem, że i one - jak my wszyscy - oczekują i potrzebują szerszego wsparcia - zauważa dr. Gałązka-Sobotka.

Jeszcze jedna rzecz bardzo ją frustruje: lobbowanie różnych grup interesu na rzecz wstrzymywania zmian. – Mam pewne wytłumaczenie i usprawiedliwienie dla takich zachowań, mianowicie te grupy często się po prostu boją, że zostaną oszukane. Na przykład nie zostanie im dotrzymana obietnica, że na pewno otrzymają lepsze finansowanie, gdy podniosą jakość – ubolewa.

Bezpieczna przestrzeń: dom i rodzina

Małgorzata Gałązka-Sobotka stara się być świadoma tego, jaką cenę się płaci za maksymalną aktywność zawodową.

– Co roku, nieustannie powtarzam, że enklawą normalności i równowagi jest mój dom i moja rodzina. Ta przestrzeń jest dla mnie wyjątkowym źródłem poczucia bezpieczeństwa, wyciszenia i spokoju - przyznaje.

Jak mówi: „bardzo się staramy często razem wyjeżdżać. To mój sposób na zachowanie równowagi. Ci, którzy są ze mną w codziennym kontakcie, wiedzą, że przynajmniej raz na półtora miesiąca czy dwa miesiące muszę wyjechać na kilka dni. Jak wypadnę na 4 dni, wyłączę komputer i telefon, powłóczę się, pochodzę po muzeach, po jakiś miejscowościach, dużych miastach czy małych wioskach, to po prostu się resetuję i na nowo ładuję baterie. Kocham podróże, a z architektury czerpię bardzo dużo inspiracji do różnych działań, które mają zwiększyć funkcjonalność. Architektura i architekci są dla mnie przykładem tego, że myślenie musi być funkcjonalne“.

ZOBACZ TAKŻE: LISTA STU 2022: znamy wyniki plebiscytu!

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.