Do ponad 50 łódzkich aptek trafiły fałszywe recepty na leki refundowane. Są zarzuty dla lekarza

Prokuratura postawiła podejrzanemu lekarzowi zarzuty poświadczenia nieprawdy w historiach choroby pacjentów i wystawiania na nich recept na refundowany lek przeciwzakrzepowy z odpłatnością w wysokości przysługującej refundacji, którą następnie przekazał do realizacji innej osobie.

W charakterze świadków zostali przesłuchani zarówno farmaceuci zatrudnieni w aptekach, do których trafiły sfałszowane recepty, jak też osoby wskazane przez NFZ w Łodzi, którym lekarz wystawił receptę na refundowany lek.

– 55-letni podejrzany w okresie od 2014 r. do grudnia 2018 r. w Łodzi wystawiał recepty na dane personalne pacjentów poradni, w której był zatrudniony. Przepisanego leku przeciwzakrzepowego pacjenci ci nie przyjmowali i nie otrzymywali. Lekarz poświadczał nieprawdę w historii choroby pacjentów o zażywaniu wskazanego leku przeznaczonego tak naprawdę do dalszej odsprzedaży z zyskiem – poinformowała w środę rzeczniczka prasowa KWP w Łodzi mł. insp. Joanna Kącka.

Dodała: “Jak wynika z materiału dowodowego, pacjent wskazany na recepcie nie był w danym dniu na wizycie lekarskiej, nie otrzymał recepty i jej nie zrealizował. W wyniku takiego działania powstała szkoda na rzecz NFZ Oddział w Łodzi.

Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policji i zabezpieczenie majątkowe. Lekarzowi grozi do 8 lat więzienia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: TSUE: leki wydawane bez recepty w jednym państwie UE nie mogą być automatycznie sprzedawane w innym

NFZ: w blisko 94 proc. kontrolowanych aptek stwierdzono nieprawidłowości w zakresie realizacji recept