Diagności sprzeciwiają się samodzielnemu pobieraniu przez pacjentów wymazu do badań na koronawirusa

  • PAP
opublikowano: 30-10-2020, 18:22

Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych stanowczo sprzeciwia się oferowaniu przez niektóre laboratoria i firmy medyczne usługi samopobierania przez pacjentów wymazów z dróg oddechowych do badań wykrywających obecność wirusa SARS-CoV-2.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Diagności alarmują, że uzyskiwanie wyników fałszywie ujemnych - w przypadku nieprawidłowego pobrania, które jest wysoce prawdopodobne przy pobraniu samodzielnym przez osobę niedysponującą odpowiednimi kwalifikacjami - może sprzyjać rozprzestrzenianiu się zakażenia.

Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych zwraca uwagę, że samopobieranie przez pacjentów wymazów narusza zasady wynikające z rozporządzenia w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych.
iStock

Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych podnosi, że samopobieranie przez pacjentów wymazów narusza zasady wynikające z rozporządzenia w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych. Przy samodzielnym pobraniu materiału przez pacjenta nie jest spełniony wymóg jednoznacznej identyfikacji pacjenta.

W konsekwencji może dochodzić do błędu w przypisaniu wyniku badania do konkretnej osoby, co nie tylko może skutkować niezgodnościami w dokumentacji medycznej, ale również utrudniać zwalczanie zakażeń. Rada podnosi, że w efekcie pojawia się ryzyko kierowania dochodzenia epidemicznego w stosunku do niewłaściwych osób i brak takich dochodzeń w stosunku do osób faktycznie zakażonych.

Diagności wskazują też, że samodzielne pobieranie materiału do badań (w tym wypadku wymazu z górnych dróg oddechowych), narusza również przepisy ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, która przyjmuje zasadę zamkniętego katalogu osób uprawnionych do pobierania materiału do badań laboratoryjnych.

"Wymogi dotyczące osób uprawnionych do pobierania materiału do badań winny być szczególnie ściśle przestrzegane w odniesieniu do badania służącego wykrywaniu obecności wirusa, w związku z występowaniem którego ogłoszony został stan epidemii" – zaznaczają diagności.

"Nie ulega zatem wątpliwości, iż naruszenie przepisów nie ma charakteru błahego czy nieistotnego i jest szkodliwe społecznie, gdyż może się przyczyniać do utrudnienia zapobiegania i zwalczania zakażeń (zwłaszcza poprzez generowanie wyników fałszywie ujemnych oraz poprzez brak weryfikacji danych osobowych osoby badanej, istotnych dla działań organów inspekcji sanitarnej w razie uzyskania wyniku pozytywnego)" – podkreślają diagności. "Tego typu praktyki stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, sprzyjając pogarszaniu się sytuacji epidemiologicznej" - alarmują.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Alina Niewiadomska, prezes KRDL: Co zrobić, aby zwiększyć liczbę testów w kierunku SARS-CoV-2?

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Katarzyna Lechowicz-Dyl, PAP

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.