Dermatoskop w codziennej praktyce
W jakich schorzeniach ma zastosowanie dermoskopia?
Dermoskopia (mikroskopia epiluminescencyjna) jest stosunkowo nową, nieinwazyjną metodą diagnostyczną używaną w dermatologii głównie do oceny in vivo zmian barwnikowych: zarówno melanocytowych (znamiona barwnikowe, czerniak), jak i niemelanocytowych (naczyniowych, keratynocytowych), a w tym kontekście - nowotworowych i nienowotworowych. Szczególnie przydatna jest w diagnostyce wczesnego czerniaka pierwotnego, czerniaka przerzutowego, raka podstawnokomórkowego barwnikowego, raka kolczystokomórkowego oraz w monitorowaniu znamion barwnikowych pod kątem ich transformacji nowotworowej.
W codziennej praktyce medycznej najczęściej stosowane są dermatoskopy ręczne, zbudowane z cylindra połączonego z rękojeścią. Cylinder zawiera soczewki (powiększające 7-10ī) z położonymi okrężnie na ściankach małymi żarówkami halogenowymi, zasilanymi przez baterie umieszczone w rękojeści. Zmiany skórne ocenia się po uprzednim zwilżeniu olejkiem, płynem lub żelem i ścisłym zetknięciu ze szklaną powierzchnią cylindra dermatoskopu, które to działania prowadzą do uzyskania efektu imersji (warstwa rogowa naskórka staje się przezierna dla promieni świetlnych, które docierają do warstwy brodawkowatej skóry właściwej). Spoglądając przez wizjer znajdujący się po przeciwnej stronie cylindra, określa się między innymi: ilość i rodzaj struktur morfologicznych, różnorodność zabarwienia, typ i rozmieszczenie naczyń krwionośnych.
Najnowsze dermatoskopy, nazywane wideodermatoskopami lub dermatoskopami cyfrowymi to połączenia dermatoskopu (powiększające 20-70ī), oprogramowania komputerowego i cyfrowego aparatu fotograficznego, dzięki którym możliwa jest archiwizacja zdjęć, prowadzenie indywidualnej teczki pacjenta oraz wielostronna analiza obrazu zmiany skórnej.
Łatwość w obsłudze, dostępność i całkowita bezinwazyjność dermatoskopów przyczyniły się do coraz powszechniejszego ich zastosowania, a możliwość dokumentacji obrazów - do obiektywizacji i ujednolicenia nomenklatury struktur dermatoskopowych. W efekcie dermatoskopia bardzo przyczyniła się do dalszego rozwoju wiedzy na temat znamion melanocytowych i czerniaka - między innymi do określenia ich rodzajów wraz z charakterystycznymi dla nich wzorami morfologicznymi, obserwacji fizjologicznych i patologicznych przemian zachodzących w budowie znamion barwnikowych na przestrzeni czasu. Niewątpliwym sukcesem jest fakt znacznego zwiększenia rozpoznawalności bardzo wcześnie zaawansowanych czerniaków (od stadium in situ do 0,5 mm wg skali Breslowa) na przestrzeni ostatnich 20 lat, tj. od momentu wprowadzenia dermatoskopii do praktyki lekarskiej. Fakt ten jest szczególnie istotny w sytuacji stałego wzrostu zachorowalności na czerniaka, przede wszystkim wśród populacji ludzi młodych. Poza tym możliwość archiwizacji zdjęć, wykonywania kolejnych zdjęć kontrolnych i pomiarów zmian skórnych umożliwia przeprowadzenie ścisłej selekcji zmian barwnikowych kwalifikowanych do usunięcia chirurgicznego, a w efekcie redukcję niepotrzebnych kosztów ponoszonych przez NFZ i uniknięcie niekorzystnych skutków estetycznych u pacjentów.
Od kilku lat pojawiają się także publikacje donoszące o zastosowaniu dermatoskopii w diagnostyce innych chorób skóry (takich jak świerzb, wszawica, łuszczyca, liszaj płaski, nowotwory skóry pochodzenia nabłonkowego) jako szybkiej metody wspomagającej badanie kliniczne. Wideodermatoskopy umożliwiają wykonanie badania kapilaroskopowego wału paznokciowego w niektórych układowych chorobach tkanki łącznej, a także bardzo dokładną analizę skóry owłosionej głowy. Badanie trichoskopowe (czyli dermatoskopowa analiza struktury włosów) staje się bardzo istotnym badaniem wspierającym inne metody diagnostyczne (trichogram i badanie histopatologiczne), stosowane w określeniu przyczyny łysienia bliznowaciejącego i niebliznowaciejącego, a także w niektórych wrodzonych zaburzeniach struktury łodygi włosów.
Warto wspomnieć, iż dermatoskopia jest w wielu krajach wykorzystywana głównie przez dermatologów i lekarzy medycyny rodzinnej, a sytuacja taka w Polsce wydaje się być także bardzo pożądana.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: lek. Monika Słowińska, ; Klinika Dermatologii CSK MSWiA w Warszawie