Czy czeka nas epidemia przewlekłej niewydolności nerek?
Nerki są drugim po płucach narządem atakowanym przez wirusa SARS-CoV-2. O tym, jakie są najgroźniejsze powikłania nefrologiczne po przechorowaniu COVID-19, opowiada w programie „Innowacje w medycynie” prof. Ryszard Gellert, konsultant krajowy w dziedzinie nefrologii.
Nerki są drugim po płucach narządem atakowanym przez wirusa SARS-CoV-2. O tym, jakie są najgroźniejsze powikłania nefrologiczne po przechorowaniu COVID-19, opowiada w programie „Innowacje w medycynie” prof. Ryszard Gellert, konsultant krajowy w dziedzinie nefrologii.
Przewlekła choroba nerek, będąca jednym z najczęstszych powikłań COVID-19, zwykle nie daje żadnych zauważalnych objawów, dlatego - jak podkreśla ekspert - należy aktywnie jej poszukiwać.
– Jeżeli zaniedbamy tych pacjentów i nie wprowadzimy szerokiego panelu badań profilaktycznych, pozwalających na wczesne wykrywanie przewlekłej choroby nerek, to czeka nas epidemia niewydolności nerek, i to w zaawansowanym stadium. Co więcej, czeka nas epidemia przedwczesnych zgonów, ponieważ przewlekła choroba nerek w momencie, kiedy doprowadza do ich niewydolności, czyli filtracja kłębuszkowa spada poniżej 30-45 ml/min, skraca przewidywany czas przeżycia o 80 proc. niezależnie od płci i wieku chorego - alarmuje prof. Ryszard Gellert.
– Tacy pacjenci często nie dożywają nawet dializoterapii, ponieważ bez wykonania badań nie wiedzą, że cierpią na przewlekłą niewydolność nerek. W konsekwencji umierają przedwcześnie na zawały serca, udary mózgu, powikłania infekcji, nowotwory - dodaje ekspert.
Specjalista tłumaczy również m.in. jak COVID-19 przebiega u pacjentów, którzy już cierpią na przewlekłą niewydolność nerek, w tym osób dializowanych i po przeszczepieniu nerki, czy uszkodzenie nerek może wystąpić również u osób, które przeszły COVID-19 bezobjawowo, jak długo po infekcji może się ujawnić ta choroba i jakie daje objawy.
Rozmowę prowadzi Katarzyna Matusewicz, dziennikarka „Pulsu Medycyny”. Zapraszamy do oglądania!
ZOBACZ TAKŻE: Czerniak. Program lekowy B.59 - najbardziej innowacyjny w polskiej onkologii
Źródło: Puls Medycyny