Cukier może sprzyjać nadciśnieniu
W eksperymencie na szczurach zwierzęta karmione fruktozą i spożywające duże ilości soli chorowały na nadciśnienie. Gryzoniom bez fruktozy nie szkodziła sól nawet w wysokich dawkach.
Fruktoza, oprócz tego, że występuje w owocach, powszechnie dodawana jest już do pokaźnej kolekcji spożywczych produktów. Duże jej ilości spożywamy np. razem ze słodzonymi napojami. Powstaje też w naszym układzie trawiennym z rozpadu sacharozy czyli zwyczajnego cukru.
Naukowcy z Henry Ford Hospital in Detroit postanowili przekonać się, czy ten prosty cukier wpływa na ryzyko zależnego od soli nadciśnienia.
W tym celu karmili szczury według różnych sposobów. Zwierzęta otrzymywały paszę zawierającą niską lub wysoką (4 proc.) ilość soli. Część dostawała przy tym do picia wodę z 20 proc. zawartością fruktozy, co miało naśladować nadmierne spożycie słodzonych napojów, a inne zwykłą wodę. Uczeni sprawdzili też połączenie wysokiego stężenia soli z glukozą.
Tylko połączenie fruktozy i soli kuchennej okazało się zgubne. Jego skutek to szybko rozwijające się nadciśnienie spowodowane zwiększoną retencją sodu.
"Spożycie fruktozy w ilościach podobnych do tych, jakie przyjmują Amerykanie ze swoją dietą, uwrażliwiła szczury na szybko powstające, zależne od soli nadciśnienie" - mówi autor badania dr Kevin Gordish. "Nadciśnienie było jednoznacznie związane z fruktozą (a nie z glukozą). Co więcej fruktoza wywoływała wyraźny szkodliwy wpływ na nerki, nie obserwowany przy takiej samej ilości glukozy" - tłumaczy badacz.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT