Ciężarna z powodu traumy chce rodzić bez obecności męskiego personelu. Jest interwencja RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich otrzymuje niepokojące sygnały dotyczące praw kobiet rodzących, świadczące o tym, że obowiązujące procedury nie gwarantują wszystkim poszanowania ich praw w podmiotach leczniczych.

Do RPO wpłynęła skarga pacjentki w zaawansowanej ciąży. Po traumatycznych przeżyciach związanych z przemocą seksualną ma ona lęk przed obcymi mężczyznami. Dlatego nie dopuszcza możliwości, aby świadczenia medyczne w związku z porodem przeprowadzał męski personel.
- Pacjentka zwróciła się o pomoc do RPO. Nie ma bowiem podmiotu medycznego, który zagwarantowałby świadczenia medyczne z uwzględnieniem jej sytuacji.
- Kobiety rodzące, zwłaszcza te, których potrzeby nie mieszczą się w uregulowanych ramach, nadal są traktowane w sposób wyjątkowo przedmiotowy, całkowicie bezduszny i okrutny - pisze Marcin Wiącek do ministra zdrowia
Rodzące z niestandardowymi potrzebami nie mogą liczyć na wyrozumiałość?
Niestety, jak wynika z jej skargi, problemu nie udało się rozwiązać mimo interwencji w Narodowym Funduszu Zdrowia. Nie ma bowiem podmiotu medycznego, który gwarantowałby udzielenie świadczeń medycznych z uwzględnieniem jej sytuacji.
“Przykład ten dodatkowo obrazuje stosunek personelu do pacjentek, zwłaszcza tych z niestandardowymi potrzebami. Okazuje się, że nie mogą liczyć na wyrozumiałość, empatię czy chociażby zrozumienie personelu medycznego. Wręcz przeciwnie - spotykają się z arogancją i całkowitą bezdusznością” - czytamy w oświadczeniu Rzecznika Praw Obywatelskich.
“Jak można inaczej ocenić zachowanie lekarza, który osobie po traumatycznych przeżyciach mówi: „jak jej nie odpowiada, to może poród sama sobie odebrać” czy że „podczas porodu dostanie środki farmakologiczne takie, że nie będzie robiło to różnicy, kto tam zagląda” - dodał PRO.
Standard organizacyjny w opiece okołoporodowej a poszanowanie praw kobiet
Rzecznik Praw Obywatelskich przypomniał, że 1 stycznia 2019 r. weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej.
“Miało kompleksowo ustalić organizację opieki nad kobietą w okresie ciąży, porodu, połogu oraz nad noworodkiem. Miało też przyczynić się do zapewniania kobiecie w okresie okołoporodowym podmiotowego traktowania, respektowania jej praw pacjenta, a nade wszystko stawiać ją i jej potrzeby w centrum zainteresowania personelu medycznego” - czytamy.
Tymczasem z otrzymywanych przez RPO sygnałów wynika, że podmiotowe podejście do pacjenta ogranicza się wyłącznie do sytuacji uregulowanych w tym rozporządzeniu. Jeżeli natomiast sytuacja pacjentki wykracza poza ten zakres, zdaniem RPO nie może ona liczyć na poszanowanie swoich praw.
“Sytuacja, którą opisała skarżąca, wskazuje, że mimo wdrożenia procedur okołoporodowych, w praktyce kobiety rodzące - zwłaszcza te, których potrzeby nie mieszczą się w uregulowanych ramach - nadal są traktowane w sposób wyjątkowo przedmiotowy, całkowicie bezduszny i okrutny” - zaalarmował RPO.
Rzecznik prosi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o stanowisko oraz zainteresowanie się przedstawioną sprawą.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Śmierć ciężarnej w Pszczynie. Niedzielski o wynikach kontroli NFZ
Sejm: projekt zaostrzający przepisy aborcyjne odrzucony w pierwszym czytaniu
Źródło: Puls Medycyny