Chorzy na nowotwory pozostawieni sami sobie
Według zapewnień Ministerstwa Zdrowia, w piątek 20 kwietnia (w dniu oddania do druku tego numeru „Pulsu Medycyny”) miała dotrzeć do Polski dostawa brakujących od kilku tygodni leków cytostatycznych stosowanych w chemioterapii. Niestety, nic nie było wiadomo, jak duża miała być ta dostawa, czy leków wystarczy dla wszystkich czekających na nie chorych oraz czy problemy z dostępnością do nich za chwilę się nie powtórzą.
W momencie, w którym brakuje najtańszych preparatów onkologicznych, trudno przebić się z informacją o braku dostępu pacjentów do drogich, innowacyjnych leków przeciwnowotworowych. Mimo to 13 kwietnia w Warszawie odbyło się spotkanie robocze grupy ekspertów Rady Naukowej Akademii Czerniaka poświęcone temu problemowi. Jednym z omawianych zagadnień była niemożność leczenia za pomocą ipilimumabu, który choć jest w Polsce zarejestrowany od lipca 2011 roku, to dla chorych nie jest dostępny. AOTM jeszcze nie wydała rekomendacji odnośnie do finansowania ipilimumabu w ramach chemioterapii niestandardowej oraz programu lekowego. Teoretycznie pacjenci z zaawansowanym czerniakiem mogą występować z wnioskami do NFZ o wydanie zgody na refundację leczenia. W praktyce dotychczas złożono 40 takich wniosków, ale wszystkie spotkały się z odmową. A dla tych chorych nie ma innej opcji terapeutycznej.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Koton-Czarnecka