Braki radiofarmaceutyków, nie pracuje polski reaktor Maria. Co z chorymi?
Polski reaktor Maria produkujący radiofarmaceutyki wykorzystywane w diagnostyce i leczeniu m.in. chorób nowotworowych, z powodu przerwy remontowej nie będzie działał do końca czerwca 2023 r. - informuje Ministerstwo Zdrowia. Co to oznacza dla pacjentów leczonych radiofarmaceutykami?

“Zadzwonili dzisiaj z krakowskiej kliniki; jednak najpewniej nie zostanę w piątek (już po przełożeniu z ostatniego tygodnia) przyjęty na oddział; nie będzie wystarczająco dużo dawek radioaktywnego jodu” - napisał 20 marca jeden z użytkowników Twittera.

Problem braku radiofarmaceutyków nie jest nowy. Jak zauważają w interpelacji posłowie Lewicy - Maciej Konieczny, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza i Magdalena Biejat, “z brakami tego typu mieliśmy już do czynienia w Europie w latach 2008–2010, a także wiosną i jesienią 2022 r. Wszystkie były spowodowane przejściowymi albo stałymi wyłączeniami reaktorów badawczych”.
Pacjenci leczeni radiofarmaceutykami na terapię poczekają do lipca 2023 r.?
Przypomnijmy, że do diagnostyki i terapii onkologicznej wykorzystuje się kilkadziesiąt różnych radioizotopów. Większość z nich może być wydajnie produkowana wyłącznie w jądrowych reaktorach badawczych. W Polsce pracuje uruchomiony w 1974 r. reaktor Maria, który jest znaczącym światowym producentem radionuklidów medycznych.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski na początku marca 2023 r. w odpowiedzi na interpelację poselską poinformował, że zgodnie z zapowiadanymi wcześniej planami, reaktor Maria został wyłączony na okres od września 2022 r. do lutego 2023 r. z uwagi na konserwację. Na dodatek przerwa remontowa została przedłużona do końca czerwca 2023 r.
“Oznacza to, że dostępność radionuklidów, w tym kluczowego izotopu używanego w procedurach medycyny nuklearnej jakim jest 1-131 wytwarzany w oparciu o aktywacje w reaktorze Maria, będzie możliwa nie wcześniej niż w drugiej połowie lipca 2023 r. Dlatego też w tym okresie istnieje ryzyko ograniczonej dostępności w odniesieniu do 1-131 kapsułek terapeutycznych lodoPol” - czytamy.
Jednocześnie wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski dodał, że trwają prace nad zapewnieniem dostaw z innych źródeł.
“NCBJ OR POLATOM podjął jednak intensywne działania, które mają to ryzyko i ograniczenia zminimalizować. Aktualnie trwają prace nad zapewnieniem dostaw API pochodzącego z innych, alternatywnych źródeł: Firma NTP z Republiki Południowej Afryki i z Firmy Izotop z Węgier. Dostawcy są zarejestrowani jako wytwórcy API do produktów NCBJ OR POLATM. W przypadku pozostałych produktów leczniczych wytwarzanych z udziałem 1-131 nie przewiduje się ryzyka braków. Z uwagi na krótki okres życia izotopu 1-131 (8 dni), brak jest możliwości produkowania na zapas” - czytamy.
W 2025 r. reaktorowi Maria kończy się zezwolenie prezesa PAA
Posłowie Lewicy w swojej interpelacji zwracają uwagę także na inny problem - reaktorowi Maria w 2025 r. kończy się zezwolenie prezesa Polskiej Agencji Atomistyki na eksploatację obiektu jądrowego.
“Tymczasem przedstawiciel dyrekcji Narodowego Centrum Badań Jądrowych alarmował na posiedzeniu Senackiego Zespołu ds. Energetyki Jądrowej i Odnawialnych Źródeł Energii, że Maria ma duży problem związany z płacami dla pracowników. Instytutu nie stać na płacenie pensji konkurencyjnych wobec przemysłu, zwłaszcza wobec realizacji „Programu polskiej energetyki jądrowej” i związanego z tym ruchu na rynku pracy. Jednostka ta musi otrzymać odpowiednią, regularnie waloryzowaną subwencję, która wraz z działalnością badawczo-rozwojową i przemysłową umożliwi utrzymanie pracowników i rozwój“ - czytamy.
Posłowie pytają, czy w związku z ewentualnym zamknięciem reaktora rząd planuje wydać zakaz wywozu radiofarmaceutyków z kraju lub już to zrobił, a także, czy zapasy radiofarmaceutyków i substancji do ich produkcji są gromadzone w ramach rezerw strategicznych.
“W oparciu o dane Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz inne informacje dotyczące obrotu produktami leczniczymi, Minister Zdrowia ogłasza co najmniej raz na 2 miesiące w formie obwieszczenia, wykaz leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, tzw. lista antywywozowa. Jej zadaniem jest ochrona produktów leczniczych przed sprzedażą poza granice Polski, co mogłoby prowadzić do powstawania niedoborów niektórych leków na polskim rynku farmaceutycznym. Aktualnie Minister Zdrowia nie dostrzega natomiast konieczności umieszczenia radiofarmaceutycznych produktów leczniczych na wykazie produktów leczniczych zagrożonych brakiem dostępności, co nie przesądza o tym, że nie mogą znaleźć się one tam w przyszłości” - zaznaczył wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Wskazał przy tym, że przez wzgląd na specyfikę tych produktów, nielegalny wywóz radiofarmaceutyków jest znacząco utrudniony.
“Jednocześnie w sytuacji, gdy minister drowia dostrzeże uzasadnioną konieczność objęcia wskazanych produktów zakazem eksportu, bez zbędnej zwłoki umieści przedmiotowe leki na wykazie” - dodał.
W odniesieniu do pytania o rezerwy strategiczne minister zdrowia wskazuje, że informacje dotyczące asortymentu, ilości oraz miejsc przechowywania rezerw stanowią informacje niejawne w rozumieniu ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r.o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 742, z późn. zm.).
PRZECZYTAJ TAKŻE: Medycyna nuklearna pomocna w diagnostyce nowotworów
Źródło: Puls Medycyny