Białko konopne zastąpi białko z soi
Przez masową produkcję spada jakość soi i jej popularność. Alergeny, modyfikacje genetyczne oraz niestrawności - wiele osób wykreśla z tego powodu soję z diety, choć zawiera ona duże ilości białka. Alternatywą może się okazać niezanieczyszczone i wolne od GMO białko konopne.
"Człowiek ważący 60 kg powinien spożywać około 48 gram białka na dzień. Przelicznik jest prosty, wystarczy pomnożyć masę człowieka przez 0,8" – mówi dr nauk med. Magdalena Golachowska z wrocławskiego Instytutu Psychodietetyki. "Oczywiście, wytyczne te wyglądają nieco inaczej w przypadku osób aktywnych fizycznie, trenujących, czy też chorych lub odchudzających się. U nich zapotrzebowanie organizmu na białko może być nieco większe".

Dobrego białka coraz mniej
Pełnowartościowe białko jest w jajach i mięsie. Niestety, zakwaszają one organizm oraz dostarczają dużo cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych. Poza tym są wykluczone z diety wegan i wegetarian, którzy nie mają większego wyboru poza modyfikowaną genetycznie i pryskaną środkami ochrony roślin soją. Niestety, najprawdopodobniej izolaty białka z organizmów GMO są przyczyną osłabionej odporności, alergii i nowotworów, a także chorób o podłożu hormonalnym. Według US Food and Drug Administration soja jest jednym z ośmiu najczęściej uczulających alergenów. Dlatego też białko z konopi siewnych jest dobrą alternatywą dla osób aktywnie uprawiających sport, które unikają jedzenia mięsa lub chcą ograniczyć cholesterol i nasycone tłuszcze w diecie.
Pełnowartościowe, ale mało popularne
Wciąż mało osób zdaje sobie sprawę z istnienia białka konopnego, wytwarzanego z odżywczych nasion konopi siewnych Cannabis sativa L. Tymczasem konopie to już jedna z ostatnich alternatyw dla świata cierpiącego na brak dobrego białka, które jest budulcem naszych tkanek, a więc i nas samych.
"Proteiny konopne to najbardziej kompletne źródło białka w całym królestwie roślin. Dostępne na rynku preparaty białkowe z konopi zawierają kwasy tłuszczowe oraz błonnik, a także są naturalnie bogate we wszystkie aminokwasy egzogenne, a więc takie białko dorównuje białku pochodzenia zwierzęcego. Jego szybką i łatwą przyswajalność doceniają przede wszystkim sportowcy. Jest lekkostrawne i nie powoduje toksemii jak wiele produktów serwatkowych. Białko konopne ma duże ilości edestyny, argininy i tyrozyny oraz nieznaczne ilości lizyny i leucyny" – mówi Ewa Gryt, ekspertka Dobre Konopie.
Konopie siewne są jednym z bezpieczniejszych źródeł protein.
"W świecie, w którym ustawy o GMO są już na porządku dziennym, wszyscy cierpimy na brak wartościowego białka. W mięsie produkowanym masowo znajdziemy antybiotyki i konserwanty. Soja jest w większości przypadków modyfikowana genetycznie. Konopie wydają się dziś najbezpieczniejszą alternatywą. Fenomenem jest też to, że białko z konopi, w przeciwieństwie do większości produktów białkowych, nie narusza równowagi kwasowo-zasadowej, czyli nie zakwasza organizmu, z czym w dzisiejszych czasach mamy problem" – mówi Ewa Gryt.
Według specjalistów, białko konopne powinno zostać włączone do naszego codziennego menu dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Odżywki białkowe z konopi można spożywać w formie koktajli, lub jako dodatek do potraw, takich jak jajecznica,
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. maj