Badanie stężenia kwasu moczowego: dlaczego każdy 40-latek powinien je wykonać?
aktualizacja: 15-10-2021, 10:26
Hiperurykemia zwiększa ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Ocena stężenia kwasu moczowego weszła do panelu badań w programie „Profilaktyka 40 plus”. O wadze tej decyzji zaproszeni goście dyskutowali w programie „Siła dialogu”.
Zaproszenie do udziału w dyskusji przyjęli:
- prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz, prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego,
- dr hab. n. med. prof. inst. Piotr Dobrowolski, sekretarz Zarządu Głównego PTNT.
– Cieszy mnie, że ocena stężenia kwasu moczowego znalazła się w panelu badań profilaktycznych, które powinien wykonać każdy 40-latek w Polsce. Przypomnę tylko, że Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne oraz Europejskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego (ESC/ESH) w wytycznych z 2018 r. włączyły badanie stężenia kwasu moczowego we krwi do panelu rutynowych badań, które powinny być wykonywane u pacjentów z nadciśnieniem. Rok później w wytycznych Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego znalazły się podobne zapisy, a hiperurykemia została wskazana jako modyfikowalny czynnik ryzyka sercowo-naczyniowego – przypomina prof. Piotr Dobrowolski.
Przy czym specjaliści podkreślają, że z oceną kwasu moczowego nie należy czekać do 40. urodzin pacjenta, tylko badanie to należy wykonać wcześniej, np. gdy u chorego zostaje zdiagnozowane nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe czy zaburzenia gospodarki węglowodanowej.
– Musimy pamiętać, że każdy z naszych pacjentów ma zwykle szereg czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, które nakładają się na siebie i dają pełny obraz. Musimy pamiętać o kontroli każdego z nich – podkreśla prof. Aleksander Prejbisz.
Podstawowym celem leczenia hiperurykemii jest obniżenie stężenia kwasu moczowego we krwi. Ważne są modyfikacje dietetyczne, a gdy nie wystarczają – leczenie farmakologiczne. Zalecenia ekspertów, oparte na dostępnych danych naukowych i wytycznych, wskazują na docelowy poziom kwasu moczowego poniżej 6 mg/dl, a dla pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym - poniżej 5 mg/dl. Osiągnięcie tego celu terapeutycznego niesie dla pacjenta wymierne korzyści zdrowotne.
– Pamiętajmy jednak, by kontrolować, czy nasze leczenie jest skuteczne. Nierzadko widzimy pacjentów, u których zdiagnozowano hiperurykemię i zlecono leczenie allopurynolem w dawce 100 mg, co okazało się niewystarczające. Jeżeli powiedziało się „a”, trzeba powiedzieć „b” i wykonać badanie kontrolne, a jeżeli kwas moczowy jest wciąż za wysoki, konieczna jest intensyfikacja leczenia i zwiększenie dawki leku do 300 mg, czasami nawet do 600 mg – mówi prof. Aleksander Prejbisz.
Więcej w materiale wideo. Zapraszamy do oglądania.

Źródło: Puls Medycyny