Badając dzieła sztuki poznajemy także historię medycyny
Popularna teoria głosi, że kiła dotarła do Europy za sprawą marynarzy Kolumba. Ale czy faktycznie? Na słynnym ołtarzu Wita Stwosza, ukończonym przed powrotem wyprawy z Ameryki, znajdują się postacie mające… objawy kiły wrodzonej. – Prawdopodobnie wywołujący chorobę krętek blady był obecny na naszym kontynencie już wcześniej – mówi dr Adam Tyszkiewicz w programie “Oblicza Medycyny”.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego ołtarz Zaśnięcia NMP w kościele Mariackim w Krakowie został poddany gruntownej renowacji, podzielono go na kwatery. Była to niepowtarzalna okazja, by fragmentom dzieła przyjrzeć się z bliska. Historycy sztuki zaprosili wówczas do współpracy także naukowców z innych dziedzin, w tym lekarzy. Zauważono, że niektóre postacie wyrzeźbione przez Wita Stwosza noszą znamiona chorób, w tym kiły wrodzonej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że norymberski rzeźbiarz ukończył ołtarz jeszcze przed powrotem marynarzy z pierwszej wyprawy Kolumba z Ameryki.
– Wit Stwosz był doskonałym obserwatorem. Jego modelami byli mieszkańcy dawnego Krakowa, spotkani na ulicach, placach. Rzeźbiarz oddał ich postacie z dużą dokładnością, nie pomijając objawów chorób, które widniały na ciele modeli, ich twarzach, kończynach – mówi dr Adam Tyszkiewicz, współautor książki „Od dżumy do COVID-19: choroby, epidemie i pandemie w medycynie i humanistyce”, który gościł w programie „Oblicza Medycyny”.
Wnioski, jakie płynęły z analizy postaci na ołtarzu, kłóciły się jednak z popularną teorią, która głosi, że kiła, zwana inaczej syfilisem, rozpanoszyła się w Europie za sprawą marynarzy, którzy „przywlekli” chorobę z Nowego Świata.
– Warto dodać, że tropy śladów kiłowych znajdowane są przez archeologów na wykopaliskach. Takie doniesienia pochodzą z Italii, miast wezuwiańskich, Wysp Brytyjskich. Jest więc możliwe, że przez kilkanaście stuleci istniał w Europie szczep tej choroby, nie tak zabójczy, a po powrocie marynarzy zza oceanu ta choroba zmutowała, kiła stała się zabójcza i przechodziła falami przez całą Europę. Szczególnie w XVI wieku – dodaje dr Adam Tyszkiewicz,
Więcej w materiale wideo. Zapraszamy do oglądania.
Źródło: Puls Medycyny