Lekarze krytykują pomysł ankiet NFZ ws. pobytu w szpitalu

Jacek Wykowski/NFZ
opublikowano: 26-10-2021, 12:59
aktualizacja: 26-10-2021, 13:23

Od 26 października 2021 roku do pacjentów, którzy przebywali ostatnio w szpitalu, będą dzwonić w imieniu NFZ ankieterzy, pytając o satysfakcję z pobytu. Lekarze do pomysłu odnoszą się sceptycznie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Ankieter NFZ zbada poziom satysfakcji pacjenta po pobycie w szpitalu.
Fot. Pixabay

Jak precyzuje Narodowy Fundusz Zdrowia, pytania będą dotyczyć dziewięciu obszarów związanych z pobytem w szpitalu.

Pobyt w szpitalu: o co zapyta ankieter NFZ?

Jak podaje Narodowy Fundusz Zdrowia pacjentowi, który zakończy hospitalizację, ankieter z ramienia Funduszu zada 9 pytań.

1. Czy zespół medyczny był zaangażowany w uśmierzanie bólu?

2. Jaka była jakość wyżywienia?

3. Czy komunikacja była zrozumiała?

4. Czy zespół medyczny zrozumiale informował o ryzyku związanym z lekami?

5. Czy zespół medyczny zapewnił wsparcie emocjonalne?

6. Czy bezpośrednie otoczenie było czyste?

7. Czy w nocy była cisza?

8. Czy zespół medyczny włączał pacjenta w decyzję o leczeniu?

9. Jakie jest prawdopodobieństwo polecenia szpitala?

“Poprosimy pacjentów, by ocenili wymienione obszary w skali od 0 do 10. Nasz cel – poprawienie jakości i dostępności świadczeń” - czytamy.

Jak podkreśla Centrala NFZ, Fundusz wspólnie ze świadczeniodawcami chce dbać o zdrowie pacjentów, dlatego tak ważna jest ich opinia na temat warunków udzielania świadczeń w placówkach leczniczych.

Specjaliści krytykują pomysł ankiet

Do ankietowania pacjentów, którzy byli hospitalizowani, bardzo krytycznie odniósł się m.in. dr Paweł Grzesiowski, ekspert NRL ds. walki z COVID-19.

“Poziom pytań narodowego płatnika świadczy o świadomości urzędników. Moje ulubione pytanie nr 7 - CZY W NOCY BYŁA CISZA? Ciekawe co odpowie pacjent po pobycie na intensywnej terapii? Czy mamy wyłączyć alarmy monitorów? Czy chrapiący towarzysz z sali ma być wywieziony na korytarz?” - napisał Grzesiowski na Twitterze.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Medycy do pacjentów: zanim nas ocenicie, zapytajcie, ilu chorych leczymy

“Ankieta jest kolejnym pustym gestem. Było ich już wiele. Rządzącym chodzi o przychylność wyborców a nie reformę ochrony zdrowia. Chcą dyscyplinować pracowników OZ i na nich zrzucić odpowiedzialność za dramat w systemie. Niezadowoleni pacjenci są tylko narzędziem. Po to jest ankieta” - ocenił z kolei dr Krzysztof Galbas, chirurg.

“Efektem ankiety mogą być roszady na kierowniczych stanowiskach "wybranych" szpitali. Podkładka do decyzji gotowa” - czytamy w jednym z komentarzy pod tweetem dr-a Grzesiowskiego.

Z kolei dr Matyldę Kłudkowską, wiceprezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, ankieta doświadczeń pacjenta z pobytu w szpitalu w czasie, w którym zniesiono normy zatrudnienia, dziwi. “Odpowiem: jedna pielęgniarka nie zdążyła do 30 pacjentów. Jeden diagnosta… a nie, my nawet norm zatrudnienia nie mamy...” - napisała w mediach społecznościowych.

Do pomysłu ankiet krytycznie odniósł się także lek. Marcin Pakulski, specjalista zdrowia publicznego, pulmonolog.

Na ankietę pacjent musi się zgodzić

“Nasze badanie jest pilotażem. Ankieterzy nie dotrą do wszystkich pacjentów, którzy leczą się w szpitalach. Tym cenniejsze są dla nas opinie pacjentów, którzy wyrażą zgodę na badanie ankietowe. W codziennym pośpiechu bardzo trudno, zwłaszcza w trakcie walki o swoje zdrowie, znaleźć czas na krótką rozmowę. Liczymy jednak, że dla wspólnego dobra pacjentom uda się wygospodarować kilka minut, by odpowiedzieć na pytania ankietera” - pisze NFZ.

Fundusz uczula, aby pacjenci nie podawali żadnych innych informacji o sobie (zwłaszcza danych osobowych czy informacji o świadczeniu, z jakiego korzystali). Ankieterzy zadadzą tylko dziewięć pytań - nie będą potrzebować żadnych danych pacjenta i nie będą go o nie prosić.

Ankieta jest anonimowa. Ankieterzy będą znali numer telefonu oraz płeć pacjenta, placówkę, w której się leczył oraz datę skreślenia z harmonogramu przyjęć.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Prezydencka minister: protest medyków ma charakter polityczny

“Pacjenci muszą mieć jasność, które świadczenie oceniają. Ankieterzy nie będą mieli danych osobowych (takich jak imię i nazwisko, PESEL) ani danych o rodzaju świadczenia, z jakiego pacjenci korzystali. Dane zostaną wykorzystane tylko w celu przeprowadzenia badania ankietowego dotyczącego monitorowania jakości i dostępności świadczeń” - zapewnia NFZ. Dodaje, że w razie jakichkolwiek wątpliwości pacjenci mogą potwierdzić tożsamość ankietera, dzwoniąc pod numer 800 190 590.

“Prosimy, aby pacjenci kończyli rozmowę z ankieterem, gdy poprosi on o ocenę świadczenia, które nie miało miejsca, i poinformowali nas o tym. Taka sytuacja może wynikać z pomyłki w numerze telefonu” - informuje NFZ.

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.