Anestezjolodzy o poszerzeniu uprawnień ratowników medycznych: to zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów
“Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii wyraża kategoryczny sprzeciw co do proponowanych zmian w obecnym kształcie, uznając je za bezpośrednio zagrażające życiu i zdrowiu pacjentów oraz narażające ratowników na odpowiedzialność prawną” - czytamy w najnowszym stanowisku PTAiIT nt. planowanego przez MZ poszerzenia uprawnień ratowników medycznych.

25 maja Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji projekt zmiany rozporządzenia w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego. Projekt rozporządzenia poszerza uprawnienia ratowników, ale nie tylko. Zwiększyć ma się też katalog leków dopuszczonych do samodzielnego podawania przez ratownika medycznego: o środki zwiotczające i anestetyczne konieczne do przeprowadzenia intubacji dotchawiczej ze zwiotczeniem (rocuronium bromide, etomidate i ketamine hydrochloride).
Intubacja przez ratownika medycznego - samo szkolenie nie wystarczy
Choć środowisko anestezjologów docenia - jak czytamy w najnowszym stanowisku Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii z 14 czerwca - fachowość ratowników medycznych, to jednak lekarze stoją na stanowisku, że umożliwienie im wykonywania intubacji dotchawiczej ze zwiotczeniem oraz poszerzenie katalogu leków stanowi zagrożenie dla pacjentów. Zdaniem resortu zdrowia, ratownicy medyczni w procesie kształcenia przed- i podyplomowego są przygotowywani do samodzielnego przeprowadzenia procedury intubacji tchawicy z użyciem środków zwiotczających mięśnie szkieletowe. Anestezjolodzy uważają jednak, że to błędne rozumowanie, które będzie skutkowało obniżeniem poziomu bezpieczeństwa pacjentów oraz samych ratowników medycznych, którzy będą musieli ponieść ewentualną odpowiedzialność prawną.
“Do chwili obecnej przedstawiciele ww. grupy zawodowej nie byli szkoleni w tym zakresie w warunkach klinicznych. Uzyskanie kompetencji w zakresie intubacji tchawicy u pacjenta w trakcie nagłego zatrzymania krążenia (np. w warunkach Centrum Symulacji), nie jest tożsame z umiejętnością instrumentalizacji dróg oddechowych u pacjenta, który wymaga podania środków zwiotczających. Tego typu kompetencje można nabyć i przede wszystkim utrzymywać tylko i wyłącznie w trakcie systematycznej pracy w ramach zespołu anestezjologicznego w warunkach Bloku Operacyjnego lub Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii (OAiIT)” - wskazuje Towarzystwo w swoim stanowisku.
Jak dodano, jeżeli procedury anestezjologiczne (np. intubacja tchawicy) czy podawanie leków anestezjologicznych (np. rokuronium) miałyby mieć zastosowanie w opiece przedszpitalnej, to warunki ich stosowania muszą spełniać przyjęte standardy bezpieczeństwa Bloku Operacyjnego czy OAiIT.
“W przedstawionym projekcie w punkcie 8a wśród medycznych czynności ratunkowych, które mogą być samodzielnie wykonane przez ratownika medycznego dodano możliwość intubacji dotchawiczej z użyciem środków zwiotczających. W obecnej formie rozporządzenia czynności te mogły być wykonane przez ratownika wyłącznie na zlecenie lekarza. Ponieważ nie określono wskazań, sposobu uzyskiwania i utrzymania kompetencji, jak i jej walidacji, wprowadzenie w życie tego przepisu może zagrozić życiu i zdrowiu pacjentów“ - uważa PTAiIT.
Rozszerzenie katalogu leków a ryzyko niezamierzonego zgonu pacjenta
Jak zaznacza PTAiIT, rozszerzenie katalogu leków dopuszczonych do samodzielnego podawania przez ratownika medycznego o leki stosowane w trakcie znieczulenia ogólnego stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów. Zdaniem anestezjologów, ich bezpieczne gwarantuje odbycie szkolenia w ramach pracy zespołu anestezjologicznego.
“Do chwili obecnej program szkolenia ratowników medycznych nie obejmował stosowania ww. leków, ani żadnych innych o zbliżonym działaniu. Bezpieczne stosowanie etomidatu i ketaminy w warunkach klinicznych wymaga głębokiej znajomości ich wpływu na ośrodkowy układ nerwowy, układ oddechowy oraz krążenia. Nie bez znaczenia jest posiadanie wiedzy na temat ich działań niepożądanych oraz umiejętności prowadzenia postępowania w sytuacji wystąpienia powikłań po ich podaniu. Z kolei niewłaściwe podania rokuronium i brak wystarczających umiejętności w zakresie zaawansowanego udrażniania dróg oddechowych (w tym wykonanie zabiegu chirurgicznego udrożnienia dróg oddechowych) może doprowadzić do nieuniknionego, niezamierzonego zgonu pacjenta“ - czytamy w stanowisku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dymon o nowych uprawnieniach dla ratowników medycznych: czy wszyscy są na to gotowi?
Źródło: Puls Medycyny