Anestezja regionalna w co trzeciej operacji
Na początku czerwca odbyło się IV Polskie Sympozjum na temat regionalnej anestezji, organizowane wspólnie przez Katedrę Anestezjologii i Intensywnej Terapii Akademii Medycznej w Warszawie oraz European Society of Regional Anaesthesia - ESRA.
Anestezja regionalna to po ogólnej anestezji najczęściej stosowany sposób znieczulania chorego do zabiegu. Polega na przejściowej blokadzie przewodnictwa nerwowego, obejmującej jedynie poszczególne fragmenty ciała, a nie cały organizm, jak to jest w przypadku znieczulenia ogólnego. ,Anestezja regionalna jest w Polsce wykorzystywana coraz powszechniej. W tej chwili już ponad 30 proc. wszystkich operacji wykonywanych jest w tego rodzaju znieczuleniu. Ma ono wiele zalet i znaczną przewagę nad znieczulaniem ogólnym, które ciągle w wielu sytuacjach jest konieczne" - mówi prof. Ewa Mayzner-Zawadzka z Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii AM w Warszawie, konsultant krajowy ds. anestezjologii.
Znieczulenie regionalne niesie ze sobą wiele korzyści dla pacjenta: jest bezpieczniejsze w porównaniu z narkozą, zmniejsza liczbę powikłań, także tych zagrażających życiu, zabezpiecza przed powikłaniami zatorowo-zakrzepowymi, zmniejsza utratę krwi śródoperacyjnie i pooperacyjnie, można je także wykorzystać do leczenia bólu pooperacyjnego.
Najczęściej stosowane jest w ortopedii (w ok. 90 proc. zabiegów), ale także w urologii, chirurgii ogólnej, torakochirurgii, kardiochirurgii oraz do znieczulania porodu. ,Znieczuleniu porodu i cięcia cesarskiego poświęcone były aż dwie sesje naszego seminarium. To istotny wątek współczesnej medycyny. W Polsce już ponad 70 proc. wszystkich zabiegów cięcia cesarskiego znieczulanych jest regionalnie. Jest stosowane znacznie chętniej, bowiem ten rodzaj znieczulenia eliminuje niemal zupełnie powikłania, tak częste w przypadku znieczulenia ogólnego do cesarskiego cięcia" - mówi prof. E. Mayzner-Zawadzka.
Konsultant ds. anestezjologii chce jeszcze w tym roku wprowadzić polskie wytyczne dla analgezji zewnątrzoponowej porodu, czyli likwidowania bólu bez wpływania na poród.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka