8 lat więzienia za świadome zarażenie koronawirusem? Jest projekt zmian w przepisach
Propozycje zmian w kodeksie karnym i innych ustawach zrównują ustawowe zagrożenie za czyn polegający na bezpośrednim narażeniu innej osoby na zarażenie wirusem HIV, chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu.
Przepis mógłby mieć zastosowanie do świadomego zarażenia koronawirusem. Wprowadza go projekt ustawy o zmianie ustawy - kodeks karny oraz niektórych innych ustaw opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 17 września br.
Projekt przewiduje zrównanie ustawowego zagrożenia za czyn polegający na bezpośrednim narażeniu innej osoby na zarażenie chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu (obecny art. 161 § 2 k.k.) - z czynem polegającym na bezpośrednim narażeniu innej osoby na zarażenie wirusem HIV (obecny art. 161 § 1 k.k.). Oba te czyny zostają stypizowane w art. 161 § 1 k.k., z zagrożeniem od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Przewidziana jest również zmiana w typie kwalifikowanym, likwidująca lukę prawną, gdyż nie odnosił się on do narażenia wielu osób na zarażenie wirusem HIV.

Zmiana może mieć zastosowanie do świadomego zarażenia koronawirusem.
Co mówią obecne przepisy
Jak przypomina serwis prawo.pl, obecnie art. 161 zakłada taką odpowiedzialność dla osoby zarażonej wirusem HIV, która naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie. Z kolei osobie dotkniętej chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, która naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą - od 3 miesięcy do lat 5 więzienia. A w przypadku zakażenia wielu osób - od roku do 10 lat.
Zgodnie z zaproponowaną zmianą w art. 161. par. 1. "kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV lub dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, narazi bezpośrednio inną osobę na zarażenie tym wirusem lub chorobą" będzie podlegać karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W par. 2 zapisano, że jeżeli sprawca czynu określonego w par. 1 naraża na zarażenie wiele osób, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Nieumyślne pozbawienie życia przez lekarza: jest inny wymiar kary
Wraca także sprawa artykułu 155 kodeksu karnego. Dotyczy on nieumyślnego spowodowania śmierci - i jest przepisem najczęściej stosowanym w przypadku lekarzy, których pacjenci zmarli. Teraz grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat, w poprzedniej nowelizacji, zakwestionowanej przez TK - zmieniono to na 10 lat.
Zgodnie z zaproponowaną zmianą "kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat".
“Obecnie obowiązująca sankcja, nawet przy uwzględnieniu, że chodzi o przestępstwo nieumyślne, nie przystaje do abstrakcyjnego bezprawia tego typu czynu, umiejscowienia życia w hierarchii dóbr prawnych oraz nie spełnia należycie funkcji prewencyjnej i sprawiedliwościowej kary. Życie ludzkie zalicza się do najcenniejszych dóbr chronionych prawem karnym i nawet nieumyślne zaatakowanie tego dobra musi spotykać się z odpowiednio surową sankcją, za którą nie można uznać kary do 5 lat pozbawienia wolności, grożącej np. za zwykłą kradzież czy fałsz dokumentu” - czytamy w uzasadnieniu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Konfederacja Lewiatan: wyłączenie odpowiedzialności medyków za nieumyślne błędy może negatywnie wpłynąć na jakość usług
Troje lekarzy krytykowało szczepienia. Są postępowania i jedna nagana
Źródło: Puls Medycyny